Pages

Friday, 30 December 2011

Mniej retro, bardziej swetro


British winter is not really winter (12 C!), and the outfit is not quite in line with the retro theme of the blog, but my sweater-scarf is pretty awesome all the same and should be worn despite the weather. It's mainly fringe anyway! The photos were taken on Turl Street in Oxford - a little alley in the city centre, which always seems to have beautiful light, and which is a good place to dance in (see below), shop, or have a coffee (The Missing Bean is supposedly the best cafe in town).


Brytyjska zima to żadna zima (12 stopni), a strój nie do końca w stylu retro, ale frędzlowy swetro-szal należy nosić niezależnie od pogody. Zdjęcia zrobiliśmy na Turl Street w Oksfordzie - to mała alejka z przepięknym światłem, gdzie można potańczyć (dowody poniżej), połazić po sklepach, lub napić się kawy (The Missing Bean uchodzi za najlepszą kawiarnię w mieście). 







Striking a dance pose with Ian's help:





A man on the street said that his dog would match the outfit very well - it did indeed, and we borrowed it for a few photos. I don't see many curly-coated retrievers, so getting to know one a bit better was a real treat.



Joanna's wearing:
- a Miss Selfridge cape
- a scarf from some charity shop
- gloves from primark
- boots (Jones) from a charity shop
- handbag from a charity shop
- a red flower key purse from my friend Haibo.

Ian's wearing:
- his dad's old jacket
- Reserved scarf
- trousers, boots and gloves from an unknown source.

The dog is wearing:
- A red lead.

Sunday, 25 December 2011

On the other side


... of the world and of the camera. Thanks to my Cambridge friend Mike, a series of lucky circumstances, and my zoological profession, I ended up in my beloved Galapagos Archipelago once again. This time though I had Marten's camera (thank you!), and finally understood the excitement of switching lenses, adjusting light, looking for new angles and so on. Hopefully the pictures below will give you at least a bit of an idea of the absolutely mindblowing wildlife of the islands. Just wow.

Merry Christmas from Joanna (and Adrian too, I presume).

Dziwne miejsce - po drugiej stronie świata i obiektywu. Dzięki mojemu przyjacielowi Mike'owi z Cambridge, szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, oraz swojej zoologicznej profesji znalazłam się ponownie na moich ukochanych wyspach Galapagos. Tym razem miałam ze sobą aparat Martena, więc nareszcie zrozumiałam frajdę zmieniania obiektywów, bawienia się światłem, szukania nowych ujęć itd. Mam nadzieję, że zdjęcia poniżej oddadzą przynajmniej odrobinę przyrodniczych wspaniałości archipelagu. Po prostu cudo.


Wesołych Świąt!
- Joanna (podejrzewam, że Adrian też życzy).

So, let me introduce to you...


A marine iguana. Legwan morski.


Galapagos mockingbird and Galapagos hawk. Przedrzeźniacz blady i myszołów galapagoski.

 
Magnificent frigatebird puffing up its pouch. Fregata wielka (pan fregata właściwie) nadymająca worek podczas toków.
 
A mockingbird inspecting the flippers of a sea lion. Przedrzeźniacz robi inspekcję płetw lwa morskiego.


Sea lion. Lew morski.
Two frigates robbing a noddy.







Galapagos penguin. Pingwin równikowy.
Nazca booby. Głuptak galapagoski.







 
 Sally light-foot crab. Niestety, nie znam polskiej nazwy tego kraba...


Red-footed booby. It nests in trees, and when it perches it looks a bit like a duck trying to balance on a branch. Głuptak czerwononogi. Gnieździ się na drzewach, a kiedy chwyta się łapami gałęzi, to wygląda trochę jak kaczka próbująca złapać równowagę.



A swallow-tailed gull. Mewa widłosterna.

And finally, Galapagos tortoises. I have taken a picture of them with a mule, just to show the size.
I wreszcie żółwie słoniowe, na zdjęciu w towarzystwie muła, żeby pokazać skalę.


Sunday, 27 November 2011

Movember


Those of you who are from the UK, Australia, NZ, the US or Canada might be familiar with Movember. Movember is an annual, month-long event involving the growing of moustaches during the month of November, and thus raising a) awareness about men's health (particularly prostate and testicular cancer), and b) funds for the Prostate Cancer Charity and the Institute of Cancer Research. Since I am a Mo-Sista and part of the WildCRU Whisker Waxers Mo-Team, I am doing all I can to publicise the event. Here are some photos of my very own dandy 'tache. And if you feel like contributing, please do! Three more days to go.

O ile mieszkańcom krajów anglojęzycznych znany jest Movember, o tyle w Polsce pozostaje on zjawiskiem nie tyle niespotykanym, co, powiedzmy, niedopracowanym. Otóż w listopadzie wielu Anglików/Australijczyków/Amerykanów zapuszcza wąsy - nie tylko po to, żeby stać się przedmiotem żartów swoich znajomych (wąsy wyszły z mody mniej więcej pokolenie temu), ale po to, żeby sprowokować do rozmów, a co za tym idzie uświadamiać rozmówców na temat ryzyka raka prostaty i jąder. Przy okazji wąsacze dobierają się w drużyny i wspólnie zbierają fundusze na organizacje zajmujące się walką z rakiem. Jako członkini drużyny WildCRU Whisker Waxers robię co w mojej mocy żeby upublicznić Movember. Może uda mi się przekonać Bronisława Komorowskiego do bycia twarzą kampanii w Polsce? Wesprzyjcie!

Poniżej zdjęcia moich dandysowskich wąsików.











I jedno bez:


W rolach głównych:
- Pożyczony cylinder
- Bluzka z żabotem z lumpeksu
- Kamizelka z tegoż.
Wąsy domalowała Kasia.

Monday, 14 November 2011

WYSZEDŁEMK ZA JENTYK

Adrian się przeprowadza, a Joanna walczy z publikacjami naukowymi. Ale kiedyś się weźmiemy za zdjęcia, jak już się rozprawimy z przeklętym jentykiem!




Wednesday, 26 October 2011

Golden age of Hollywood

I (Joanna) am incredibly lucky to know so many excellent photographers. At times when Adrian is busy I always have somebody to fall back on - in fact, one talented lady shares a house with me! And because all good photographers seem to be very friendly people almost by default, I can get all of them together, and mix and match! Here is a shoot with Marten Collins and - drumroll for the rising star - Sarah J Fordham. And of course, the Emperor of the dog world - Zebedy.

Na moje (Joanny) wielkie szczęście znam całkiem sporo świetnych fotografów. Dzięki temu udaje mi się aranżować sesje nawet podczas nieobecności Adriana. A ponieważ każdy dobry fotograf jest - niemalże z definicji - niesamowicie przyjacielską istotą, mogę dobierać ich sobie w najprzeróżniejszych konfiguracjach. Ta sesja odbyła się przy udziale Martena Collinsa, oraz - werble na cześć wschodzącej gwiazdy fotografii - Sary J Fordham. Nie mogło też zabraknąć Imperatora psiego świata, czyli Zebediego.

Sarah's photos:



 









Marten's photos:


Joanna is wearing:
- a dress cut by Marten's friend Vivien
- pearls snatched from mum
- The Same Gloves As Always

Sunday, 16 October 2011

Bombastic!

Adrian's back, with a 50s pin-up photoshoot. This here was another two-on-one arrangement with Adrian and Marten; and the one of a kind dress comes from Marten's friend Kate, of Kate's clothing. Take a closer look - the little cherries are in fact hand grenades! Love at first sight.

Adrian powrócił! Razem z Martenem urządziliśmy kolejną sesję w stylu pin-up lat 50-tych. Wyjątkowa sukienka jest prezentem od znajomej Martena, Kate, właścicielki Kate's clothing. Przyjrzyjcie się bliżej - wisienki to de facto granaty ręczne! Ciuchowa miłość od pierwszego wejrzenia.

P.S. - Wanilianno, balerinki to jednak nie koniec świata! Da się je nosić w fajnych zestawach...

 Adrian's photos:











And two pictures by Marten:



Joanna's wearing:
- Hand grenade dress from Kate's clothing
- A headscarf and a petticote from the bottom of the wardrobe
- Clarks shoes.

Saturday, 8 October 2011

Moulin Rouge


It's been fairly competitive here lately! Wanilianna announced another competition (check it out here - and if you like the pictures, vote on her blog or facebook page), and I have decided to use photos taken a while ago by Marten Collins. We organised a 2-on-1 shoot with Adrian and Marten, but unfortunately Adrian's photos disappeared off his card, and so I can only present Marten's work.
For a while now I've been wanting to do something sassy and Moulin Rouge themed, and this here is what we have achieved. The skirt I normally use as practicewear for dancing, but it worked very well as a prop.

Konkursowo sie ostatnio zrobilo... Wanilianna ogłosiła kolejny konkurs (zgłoszenia do obejrzenia tutaj - jeśli wam się podobają, to oddajcie głos na blogu albo na stronie facebookowej) na który wysłałam zdjęcia robione jakiś czas temu przez Martena Collinsa. Zorganizowaliśmy trzyosobową sesję (z Adrianem i Martentem), ale ponieważ zdjęcia Adriana zniknęły z jego karty i dysku twardego, mogę zaprezentować tylko prace Martena. 
Od dłuższego czasu chodziła mi po głowie sesja w stylu Moulin Rouge - tutaj prezentuję wyniki naszej pracy. Spódnicę zwyklę noszę na treningach tanecznych, ale sprawdziła się tym razem jako część kostiumu.









Skirt - a gift from a certain artistic, non-linear big shot named Jimbo
Gloves - the usual
Stripy corset - Primark
Stockings - a trophy from Wanilianna's previous competition
Hat - vintage
Shoes - Ryłko


Bonus - Marten Collins himself, as seen by Adrian Krajewski :)

Friday, 30 September 2011

Which city?

Some time ago Vintage Girl announced a styling, metropolis-inspired contest  (condition: the look is to include a minimum of two H&M accessories). Not easy, since - although I own quite a few H&M clothes - I don't have many of their accessories, and as of yet the chain has not opened a store in Oxford (why not? why?? they'd be raking it in with all the students around!). Using whatever I had at hand, I created two looks, inspired by...

Jakiś czas temu Vintage Girl ogłosiła konkurs na stylizację inspirowaną miastem (warunek: minimum dwa dodatki H&M). Nie mogłam przepuścić takiej okazji! Musiałam się niestety mocno nagłowić, jako że o ile ciuchów z H&M mam całkiem sporo, o tyle z dodatkami już gorzej; a w Oksfordzie jak na razie ta sieć nie otworzyła sklepu (czemu? czemu?? obłowiliby się na studentach!). W każdym razie przy pomocy tego, co było pod ręką, stworzyłam dwie stylizacje. A inspirowane są...



... Los Angeles, and more specifically the Hollywood district, and even more specifically - old Hollywood...
... Los Angeles, a konkretnie dzielnicą Hollywood, a jeszcze konkretniej to powojennym Hollywood...



...and...
...i...



... interwar Berlin. Have you guessed correctly? It wasn't too obvious.
... międzywojennym Berlinem. Zgadliście? Wiem, że nie było łatwo.

Photography: Marten Collins.

In Hollywood, Joanna is wearing:
- a black dress made by Marten's friend Vivien
- a H&M belt
- a H&M hair clip
- gloves from Reserved.

In Berlin, Joanna is wearing:
- a black dress from Oxfam
- a H&M hat
- a H&M flower.

Monday, 19 September 2011

El Pollo Diablo

Welcome back, and apologies for the long break; Adrian has been having a bit of a photo-crisis recently, so please keep your fingers crossed for next shoots.
Anyway, animals seem to be a running theme in this blog, and here we have a little black hen, so tame that she has been banned from outdoor lunches at Joanna's workplace for snatching people's sandwiches. Since we like accessories that match in colour but clash in style, we contrast our black and red chicken with a burlesque red hat and a black corset.

Witamy ponownie i przepraszamy za przerwę w pisaniu. Adrian ma obecnie kryzys fotograficzny, prosimy o trzymanie kciuków za następną sesję.
Ponieważ Joanna hołduje zasadzie "najlepszy przyjaciel człowieka najlepszym dodatkiem do stroju", przedstawiamy Wam czarno-czerwoną kurkę, która (mimo kontrastującego stylu) pięknie współgra kolorystycznie z czerwonym kapeluszem i czarnym gorsetem. Kurka jest na tyle oswojona i pozbawiona skrupułów, że ze względu na karygodne próby podkradania kanapek ma oficjalny zakaz wstępu na pikniki w grupie badawczej Joanny.



 


Na zdjęciu po lewej El Pollo Diablo (kto grał w The Curse of Monkey Island, ten wie, o co chodzi):





 And below are a few images by Marten Collins (Joanna poses with El Pollo Diablo junior):










Joanna is not wearing anything special - just two findings from second-hand stores.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...