Przepraszam wszystkich za długie milczenie! Byłam niesamowicie zajęta poszukiwaniem pracy (gdyby ktoś potrzebował zoologa, proszę dać znać!), i niestety nie spotkałam się z żadnym fotografem od wieków. Ale na pociechę dwa piękne zdjęcia autorstwa Martena Collinsa.
Corset: from mum | boa: from Peri | flower and earrings: from some market
"Lovely" certainly is the first word that comes to my mind, dear Joanna. It's wonderful to find a new post from you and I wish you great success in your job search. All the best to you in 2013, dear friend!
ReplyDeleteThanks Shady - and happy new year to you too!
DeletePiękne zdjęcia...
ReplyDeleteMasz cudowne oczy!
P.S. Przyciemniłaś włosy? :)
Dziękuję :) Włosy po raz pierwszy od dłuższego czasu w moim naturalnym kolorze.
DeleteWspaniałe :)
ReplyDeleteDzięki!
DeleteBlimey, the camera loves you. You have a beautiful face.
ReplyDeleteHas he touched up your eyes or are they really that bright hazel?
Thank you. The eyes are a Polish classic - we have an official word for them to put in our ID cards: "piwne", meaning beer-coloured :)
DeleteŚwietna stylizacja, bardzo lubię takie zdjęcia!!! Obserwuję i zapraszam do mnie:-)
ReplyDeleteDzień dobry:)
ReplyDeletePrzyszliśmy się przywitać w świecie szyciowych blogów. Do miłego zobaczenia. Ania i Łukasz
Świetne zdjęcia. Przypominasz mi tutaj Catherine Zeta-Jones. :)
ReplyDelete