Londoners are rioting, but here in Oxfordshire we are working hard on a series of new shoots. I had to put this picture as a spoiler - it's so beautifully eclectic that I can't help but smile when I look at it!
Londyńczycy demolują miasto, a tymczasem my w Oxfordshire przygotowujemy nowe sesje zdjęciowe. Nie mogłam się powstrzymać przed umieszczeniem zdjęcia - spojlera, jest tak cudownie eklektyczne, że uśmiecham się jak tylko na nie spojrzę.
Joanna, Adrian, hat, chicken and camera.What a set.
Photo: Marten Collins
Ciekawe czy kura przetrwała sesję w jednym kawałku:-)
ReplyDeleteŚwietnie się zapowada....pozdrawiam...
ReplyDeleteczekam na więcej!
ReplyDeleteObejrzałam sobie inne Wasze zdjęcia: taka modelka i taki fotograf to skarb! Tworzycie razem świetny duet, czekam na kontynuację tej sesji i kolejne piękne zdjecia! Na chwilę obecną dodaję do obserwowanych:)
ReplyDeleteczekamy i nie możemy sie doczekać!!
ReplyDeleteDzieki, dzieki! Reszta zdjec w przygotowaniu, musicie wywrzec presje na Adrianie (biedak ma na glowie tyle zlecen i roboty, ze na mnie juz mu nie starcza czasu).
ReplyDeleteWanilianno, kura ma sie dobrze :)
Hej!
ReplyDeleteŚwietna zajawka sesji. Stopniowanie napięcia jak u Hitchocka :-)
Jak zwykle jest super.
pozdr.Vslv
intrygująca zapowiedź... czekam na więcej :)
ReplyDeleteNice!
ReplyDeleteintrygujące, a kura niczym kropka nad i :)
ReplyDelete